Rejestracja
Forum FORUM KLUBU SPORTOWEGO VICTORIA ŁÓDŹ  Strona Główna
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu  Forum FORUM KLUBU SPORTOWEGO VICTORIA ŁÓDŹ Strona Główna » Klub Sportowy Victoria Łódź

Autor Wiadomość
Zawisza
Vice Prezes KS Victoria Łódź
Vice Prezes KS Victoria Łódź


Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 413 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Bydgoszcz/Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto , 22 Gru 2009, 21:31 Back to top

Wywiad z Maciejem Witkowskim - Człowiekiem Roku 2009

Człowiek Roku 2009 w plebiscycie Victorii - Maciej Witkowski - zgodził się odpowiedzieć mi na kilka pytań, które z pewnością pomogą Wam poznać go lepiej. Popularny "Kiero" opowiada jak trafił do Victorii, ocenia poczynania klubu oraz zdradza swoje oczekiwania związane z piastowaną od niedawna funkcją vice prezesa.

Zachęcam do lektury naprawdę ciekawego wywiadu.

Jaki był dla Ciebie rok 2009?

Zaczęło się od skręcenia nogi, co niestety uniemożliwiło mi zagranie w turnieju noworocznym Victorii w roli bramkarza. Później zrezygnowałem z pracy, która zupełnie mi nie odpowiadała. Na szczęście szybko udało się znaleźć nową, w której jest całkiem fajnie. Ponadto rozpocząłem współpracę z Klubem w roli kierownika drużyny, poznając przy okazji Łódź i okolice. Ogólnie tendencja wzrostowa.

O ile dobrze mi wiadomo o Victorii dowiedziałeś się latem 2008 roku. Przybliżysz jak to konkretnie wyglądało i skąd zainteresowanie naszym klubem?

O klubie dowiedziałem się jeszcze w ubiegłym wieku (1999 rok), kiedy to szukaliśmy boiska, na którym moglibyśmy zagrać mecz pomiędzy reprezentacjami liceum, a gimnazjum mojej szkoły w Dniu Dziecka. Niestety ówczesny prezes zażądał kwoty z kosmosu i w efekcie zagraliśmy ten mecz „na Saharze” przy alei Unii.

Będąc świeżo po maturze (rok 2000) wysłałem list do Klubu z pytaniem czy nie wzięliby mnie na staż. Odpowiedzi się niestety (?) nie doczekałem, a szkoda, może przygodę z Victorią rozpocząłbym dużo wcześniej…

Podczas mojej emigracji w Anglii, kilka razy wybrałem się na mecze lokalnego klubu, Brentford FC (tam, gdzie obecnie gra Wojciech Szczęsny). Spodobał mi się fakt obecności 8000 widzów na meczu ówczesnego trzeciego poziomu w Anglii, ponadto z programu meczowego dowiedziałem się, że klub został wydobyty z zapaści finansowej i jest obecnie zarządzany przez kibiców. Kiedy podjąłem decyzję o powrocie do Polski, wpadłem na pomysł „znalezienia sobie klubu”, w którym moje 30 złotych znaczyło by coś więcej, niż jeden bilet na mecz. Wyjąłem mapę Łodzi i sprawdziłem, który klub jest najbliżej mojego miejsca zamieszkania. Spośród SMS-u, Metalowca i Victorii wybór padł na ten ostatni.

Kiedy po raz pierwszy, jako kibic, pojawiłeś się na meczu Victorii? Pamiętasz z kim wtedy rywalizowaliśmy?

24 sierpnia 2008 – Victoria - Kotan Ozorków 4:4. Pierwsze wrażenie – jest dobry obrońca z numerem 7, który potrafi strzelić głową i szybki jak rakieta konus z numerem 3.

Czy wtedy spodziewałeś się, że to będzie tak dobry sezon dla naszego klubu?

Nie, ponieważ nie wskazywały na to wyniki z poprzednich sezonów.

W krótkim czasie nawiązałeś kontakt z klubem co zaowocowało "dochrapaniem" się funkcji Kierownika Drużyny. Czy pamiętasz jakie były kulisy od początku?

Zaczęło się od wspomnianego meczu, potem wziąłem udział w licytacji czarnej koszulki z numerem 13, dzięki czemu do kasy Klubu wpłynęło kilka dodatkowych złotych (efekt rywalizacji z Prezesem). Później poznałem go osobiście, kiedy przyszedłem odebrać wylicytowaną koszulkę (dostałem numer 4). Podczas któregoś meczu „u siebie” poznałem wiceprezesa, w trakcie rundy podpisałem deklarację członkowską, a pod jej koniec zostałem poproszony o zaopiekowanie się zespołem Michałowicza w ostatnim jego meczu w rundzie. Rywalem była Łodzianka, chłopaki objęli prowadzenie, ale potem rywale zrobili z nas marmoladę. Niemniej jednak za mojej kadencji padło 33% goli zdobytych przez drużynę w rundzie, a po stronie strat było tylko 10% ogólnej liczby J (Końcowy wynik 2: chyba 11). Po zakończeniu rundy jesiennej dostałem propozycję objęcia funkcji kierownika drużyny seniorów.

Żałujesz, że nie udało się awansować? Co Twoim zdaniem zaważyło o braku końcowego sukcesu?

Moim zdaniem za bardzo się zagotowaliśmy w sobotę, decydując się na rozgrywanie meczu z Dąbrówką w bajorze, które wytworzyło się wskutek ulewy. W rezultacie straciliśmy nasz największy atut w postaci szybkości Roberta Jarosa, któremu piłka grzęzła w kałużach.

Jak myślisz co miało wpływ na tak słaby start sezonu 2009/2010?

Nagła konieczność wyprowadzki z Wólczańskiej, atmosfera ogólnej tymczasowości i brak golkipera wprowadzającego pewność i wiarę w sukces w zespole.

Czy zwolnienie trenera Nabiałka było sporą niespodzianką dla zespołu? Czy to był dobry ruch Zarządu?

Wydaje mi się, że trener Nabiałek inaczej wyobrażał sobie pracę w KSV. Niestety, problemy z boiskiem, bramkarzem, miejscem do trenowania mogły go po prostu zniechęcić. Nie dziwię mu się, ponieważ przychodząc do klubu, usłyszał od nas, że mamy ekipę na awans. W ciągu kilku tygodni sytuacja uległa dramatycznej zmianie. Co zawiodło – taktyka, piłkarze (kilka „meteorów”), działacze, atmosfera (wydzieranie się na siebie), a może wszystko razem? Nie wiem, powiem tylko, że na taktyce się nie znam.

Ruch Zarządu był dobry pod względem finansowym – w B-klasie każdy zaoszczędzony grosz ma znaczenie, gaża trenera Nabiałka była istotnym obciążeniem delikatnego budżetu KSV. Wobec utraty szans na skuteczną walkę o awans, utrzymywanie trenera nie miało racji bytu, zwłaszcza, że w odwodzie był trener drużyny Deyny.

Etap trenera Nabiałka jest już zamknięty. Teraz rozpoczął się czas Kamila Bruchajzera. Jak oceniasz początek pracy z nowego szkoleniowca?

Na razie jeszcze nie przegrał, ale grał z ekipami z dołu tabeli (Dąbrówka i Hetman) oraz z Pisią, która w tym sezonie jeszcze nie dała się pokonać. Prawdziwy test - i dla trenera i dla drużyny odbędzie się wiosną.

Od blisko miesiąca piastujesz stanowisko vice prezesa. Błyskawiczna kariera i niewątpliwe sukcesy już są widoczne. Czy na tym apetyt popularnego "Kiero" sie już kończy?

O sukcesie będziemy mogli powiedzieć wtedy, gdy uda nam się na dobre zagościć w Kompleksie Sportowym Stoki, także poprzez utworzenie grup młodzieżowych, złożonych w lwiej części z mieszkańców osiedli Stoki, Sikawa i Podgórze. Sukcesem będzie także zdobycie sponsorów zdolnych regularnie wspierać działania Klubu oraz Stowarzyszenia „Kompleks Sportowy Łódź Stoki”. Chciałbym doczekać chwili (doprowadzić do niej), gdy Klub Sportowy Victoria będzie wystawiał drużyny we wszystkich kategoriach wiekowych, gdzie każda drużyna będzie miała swojego trenera, a wychowankowie będą płynnie przechodzili wzwyż drabinki wiekowej, w rezultacie regularnie zasilając drużynę seniorów, dzięki czemu unikniemy horrendalnych opłat transferowych na rzecz ŁZPN. Nie zapominam także o innych dyscyplinach, które też będzie można uprawiać na Stadionie Stoki – biegach, siatkówce plażowej czy traktowanej raczej rekreacyjnie z uwagi na umiejscowienie boiska pod gołym niebem – koszykówce.

Jesteś zadowolony z dotychczasowego pobytu w Victorii? W jakich kolorach widzisz przyszłość?

Poznałem smak walki o awans i walki o przetrwanie. Uczestniczyłem w rozmowach, które otwierają przed Klubem nowe perspektywy. Poznałem ludzi reprezentujących różne środowiska, niektórych na swój oryginalny sposób wartościowych. Jeśli nie pokpimy sprawy i będziemy konsekwentni – KSV będzie grał więcej niż osiem meczów w rundzie na boiskach nieporównywalnie lepszych niż te w B-klasie.

Czego sobie życzysz w roku 2010?

Szczęścia, szczęścia i jeszcze raz szczęścia (bo na Titanicu wszyscy byli zdrowi i bogaci). Może jeszcze podwyżki Wink (Uwaga: chodzi o podwyżkę w miejscu pracy. W KSV i Stowarzyszeniu udzielam się społecznie!)

Dziękuję za wywiad.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin